Punia
Pewnego dnia przybłąkała się pod blok w Dzierżoniowie i para starszych
ludzi dokarmiała Punię. Nocą kryła się na klatce schodowej, skąd była
ciągle przeganiana. Kiedy starsi państwo wzięli ją do siebie, sąsiedzi
zatruwali im życie.
Staruszkowie mają już psiaka przygarniętego ze schroniska, więc
sąsiadom przeszkadzało, że mają drugiego psa. Nagonka była tak
dokuczliwa, wzywano nawet straż miejską, że staruszkowie z bólem
serca musieli oddać Punię.
Punia ma około roku. Sunia jest nauczona czystości, nie załatwi
się w boksie. Posłuszna, grzecznie chodzi przy nodze i na smyczy.
Uwielbia dzieci i jest kontaktowa. Dogaduje się z innymi psiakami.
Punia od listopada 2006 jest już w nowym domku.