Jaszko ma około 3 lat. Pozostawiono go przywiązanego do płotu w
miejscowości Jaszków, powiat kłodzki. W schronisku jest od kilku
tygodni. Jaszko w pokorze znosi swój schroniskowy los, a tak
bardzo potrzebuje miłości człowieka. Nie przejawia agresji, chętnie
wykonuje polecenia.
Przy drugim spotkaniu pozwoli? si? głaska?, wtykając
w ogrodzenie rude cielsko. Na pewno sprawdzi si? jako pies pilnujący.
Warto byłoby go szkoli? - jest inteligentny, uważny, ma zmys?
obserwacji. Poza tym opiekuńczy - w pewnym momencie groźnie burknął,
ale nie na mnie tylko na osob?, która stanęła za moimi plecami.
Wida? chyba uzna? go za potencjalne zagrożenie i chcia? mnie ostrzec...
Po bliższym poznaniu przylepa i wielki pieszczoch.
Jest dużym psem, dlatego najlepiej czułby si? w domu z
ogródkiem. Nie pozwólmy aby cierpia? samotność w
schronisku. Jaszko jest zaszczepiony, posiada książeczk? zdrowia.
Możemy pomóc w przewiezieniu go do nowego domu, zastrzegamy
sobie prawo do wyboru nowego właściciela.
Miałem kiedy? swego Pana
i kochałem go nad życie.
Miałem kiedy? swego Pana
to w serduszku tkwi mym skrycie
Potem nadszed?
dzie? ten straszny.
Pan zostawi? mnie przy płocie!
Usłyszałem wtedy właśnie
mówi? komu?: "po kłopocie"
i odjecha?, ja zostałem
upa?, ani kropli wody.
Ja z tęsknoty za mym Panem
Rozpaczałem, skowyczałem,
ale byłem uwiązany.
Na nic moje skoczne łapy,
na nic cala szarpanina,
aby pobiec i dogoni?,
na nic rozpaczliwe wycie!
A więc jak to?
Pan odjecha?,
a ja sam tu
przy tym płocie?
Czyżbym zrobi? co? strasznego?
Czy te? Pan mnie przesta? kocha??
Tak trafiłem do schroniska.
Cho? pod nosem pełna miska
to ja oddałbym
to wszystko,
aby Pan by? przy mnie
blisko.......!